Balsamy do ust TonyMoly – hit czy kit?

Jak większość koreańskich produktów – również balsamy do ust TonyMoly przychodzą do nas w uroczych i bardzo charakterystycznych opakowaniach. Ostatnio, szczególnie za sprawą Sephory, bardzo łatwo jest zaopatrzyć się w te owocowe cudaki. Kosztują 29-39 zł za sztukę (zależnie od wariantu), co automatycznie budzi moje wątpliwości i sprawia, że muszę zadać pytanie – warto?

TL;DR

Nie, jeśli zależy Wam jedynie na nawilżeniu ust, a inne walory (opakowanie, zapach, przyjemność korzystania) nie mają dla Was znaczenia. Tak, jeśli często zapominacie o pielęgnacji ust i chcecie uczynić z tego przyjemny rytuał.

Delight Dalcom Banana Pongdang Lip Balm

Produkt o gramaturze 7g. Bardzo przyjemny, kremowy i jednocześnie dość lekki (nie nakładamy sobie szpatułką smalcu na usta ? ). Konsystencją przypomina trochę kokosowy balsam z Ziaji, choć Banana Lip Balm od TonyMoly jest trochę bardziej treściwy.

Delight Dalcom Banana Pongdang Lip Balm
Delight Dalcom Banana Pongdang Lip Balm

Zalety:

  • opakowanie – nie dość, że urocze to jeszcze higieniczne (nie naniesiemy zanieczyszczeń na produkt),
  • lekki bananowy zapach (!),
  • bezsmakowy,
  • przyjemna konsystencja – lekko kremowa, nie klei się.

Wady:

  • cena,
  • skład – przy takiej cenie (29 zł) oczekuję więcej dobra w składzie ? .

Skład:

Petrolatum, Polybutene, Silica Silylate, VP/Hexadecene Copolymer, Diisostearyl Malate, Tocopheryl Acetate, Titanium Dioxide (CI 77891), Fragrance(Parfum), Polyethylene, Dehydroacetic Acid, Polyglyceryl-2Triisostearate, Yellow 5 Lake (CI 19140), Silica Dimethyl Silylate, Musa Sapientum (Banana)Fruit Extract, Ceramide 3, Cocos Nucifera (Coconut)Oil, Milk Protein Extract, Water, Butylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Phenoxyethanol

Bananowy balsam do ust TonyMoly to produkt solidnie wykonany i bardzo przyjemny w użytkowaniu (ten zapach…). Jeśli jednak weźmiemy pod lupę jedynie właściwości nawilżające i nałożymy na to cenę (29 zł) – możemy znaleźć lepsze produkty na rynku.

Mini Peach Lip Balm

Seria Mini Lip Balm od TonyMoly dostępna jest w trzech wariantach: Wiśnia, Zielone Jabłuszko i Brzoskwinia. U mnie wylądował ten ostatni. Różnią się jedynie opakowaniem oraz barwnikiem, czy zapachem. Reszta składu, a co za tym idzie właściwości produktu – pozostaje bez zmian. Co istotne seria Mini Lip Balm, jako jedyna z trzech testowanych tutaj, zapewnia ochronę przeciwsłoneczną.

Mini Peach Lip Balm
Mini Peach Lip Balm

Zalety:

  • SPF15, PA+,
  • brzoskwiniowy zapach (!),
  • bezsmakowy,
  • lekka konsystencja, kremowo – żelowa,
  • skład.

Wady:

  • cena,
  • opakowanie.

Skład

Petrolatum, Diisostearyl Malate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Dipentaerythrityl Hexahydroxystearate / Hexastearate / Hexarosinate, Beeswax, Ceresin, Fragrance, Sorbitan Sesquioleate, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Paraffin, Tocopheryl Acetate, Polyglyceryl-2 Triisostearate, Water, Sodium Hyaluronate, Ceramide 3, Rosa Canina Fruit Oil, Butylene Glycol, Lanolin Wax, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Alcohol, Prunus Persica (Peach) Fruit Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract, CI 19140:1, CI 15850, Butylparaben, Phenoxyethanol.

Osobiście nie lubię balsamów do ust, w które muszę wkładać palce – tutaj więc ode mnie minus za opakowanie. Jednak kupuje mnie skład (o zapachu już nie wspominając), który jest o wiele lepszy niż w przypadku Delight Dalcom Banana Pongdang Lip Balm. Na trzecim miejscu znajdziemy masło shea, a zaraz za nim olej krokoszowy. Oprócz tego wosk pszczeli, czy karnauba (naturalny wosk roślinny). Cena to również 29 zł.

Bbo Bbo Lip Balm

Ostatnia już z testowanych serii występuje w dwóch wariantach: Miód lub Jagoda (u mnie ta druga) i jest najdroższą z nich wszystkich (39 zł). W moim odczuciu 40 zł za balsam do ust to już naprawdę sporo, więc otwieram opakowanie, siadam i czekam na fajerwerki, tęczowego jednorożca oraz watę cukrową. Produkt jest lekko żelowy i ładnie nabłyszcza. Muszę pryznać, że wykończenie jest prześliczne jak na balsam (trochę takie błyszczykowe) o ile ma się dobrze zadbane usta. Nie przepuści jednak najmniejszym niedoskonałościom. Zamiast ukryć – wyeksponuje każdą rankę i suchą skórkę. W ramach ciekawostki dodam, że „bbo bbo” po koreańsku „pocałunek”, stąd zapewne opakowanie produktu.

Bbo Bbo Lip Balm
Bbo Bbo Lip Balm

Zalety:

  • zapach,
  • konsystencja – treściwa,
  • nabłyszcza, ładne wykończenie.

Wady:

  • cena (!),
  • opakowanie,
  • skład – jak przy bananowej wersji, za 39 zł oczekuję więcej.

Skład:

Polyglyceryl-2 Triisostearate, Polybutene, Petrolatum, Diisostearyl Malate, Pentaerythrityl Tetraethylhexanoate, Microcrystalline Wax, Hydrogenated Polydecene, Hydroxystearic Acid, SilicaDimethyl Silylate, Phytosteryl/Isostearyl/Cetyl/Stearyl/Behenyl Dimer Dilinoleate, Glyceryl Behenate, Polyglyceryl-6 Octastearate, TocopherylAcetate, Dehydroacetic Acid, Fragrance, Yellow 6 Lake (CI 15985).

Sytuacja analogiczna jak wyżej jeśli chodzi o opakowanie – trzeba wcisnąć tam palec, więc prędzej czy później w środku będzie pełno paproszków. Konsystencja bardzo treściwa i przyjemna, co trochę ratuje ten produkt (przynajmniej jest wydajny) i pozostawia ładne, błyszczące wykończenie (nie klei się). Generalnie balsam nawilża, ale nie jakoś wybitnie. W składzie znajdziemy witaminę E.

Podsumowanie – balsamy do ust TonyMoly

Nieopłacalny biznes. Jeśli szukamy stricte nawilżacza kupmy Lano-maść Ziaji, czy balsam z Neutrogeny lub po prostu masło shea. Jeśli oprócz nawilżenia zależy nam na pięknym zapachu i jesteśmy skłonni wydać trochę więcej – łapmy za EOSy, które mają o wiele lepszy skład. Jeśli jednak radość wywołuje u nas całe połączenie – piękny zapach + urocze opakowanie + nawilżanie, to polecę którykolwiek balsam z serii Mini Lip Balm. Ostatni, Bbo Bbo Lip Balm to trochę przerost formy nad składem, choć wykończenie ma naprawdę (!)  ładne.

Brzoskwiania nawet mnie do siebie przekonała. Często zapominam o regularnym nawilżaniu ust, a z tym produktem można uczynić z tego zabawę i przyjemny rytuał w ciągu dnia. Czy kupiłabym ponownie balsamy do ust TonyMoly? Tak –  z serii Mini Lip Balm, bo poza uroczym opakowaniem i obłędnym zapachem przejawiają one również właściwości nawilżające.

Zobacz także

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *