Od momentu wyprodukowania przez SK-II kosmetyków opartych na filtracie ze sfermentowanych drożdży świat oszalał na ich punkcie. Wiele koreańskich marek oferuje linie oparte na tym składniku, a jedne z najsłynniejszych produktów wykorzystujących drożdże są esencje. Szczególnie słynna jest ta z Misshy (Time Revolution First Treatment Essence, ok 180 zł) ale COSRX oferuje nam jej tańszy zamiennik (70-100 zł). Marka ta nie przestaje mnie pozytywnie zaskakiwać jakością oraz wydajnością swoich kosmetyków, a Galactomyces 95 Whitening Power Essence zdecydowanie dołączyła do grona moich ulubieńców ? .
Skład i właściwości
Jedną z najlepszych rzeczy w COSRX Galactomyces 95 Whitening Power Essence jest skład. Panie i Panowie, oto on:
Galactomyces Ferment Filtrate, Niacinamide, Sodium Hyaluronate, Betaine, Panthenol, Glycerin, 1,2-Hexanediol, Allantoin, Butylene Glycol, Xanthan Gum, Ethyl Hexanediol, Adenosine
Tak to powinno wyglądać zawsze, prawda? ? Krótko i na temat. Pamiętajmy również, że pierwszy punkt z listy odpowiada za 95% składu. Jeśli jesteście ciekawi, czy w pozostałych 5% znajduje się coś szkodliwego – to nie. Całość jest bardzo łagodna, co możecie zweryfikować np. na CosDNA. Jeśli jednak wiecie, że źle reagujecie na którąś ze składowych kosmetyku lub będzie wywoływał u Was podrażnienia, to nie stosujcie na siłę ? .
Co świat nauki mówi o filtracie ze sfermentowanych drożdży? Istnieją badania potwierdzające pozytywny wpływ na redukcję przebarwień oraz stresu oksydacyjnego. Dodatkowo są wyniki wskazują na zwiększenie ekspresji caspase-14 (CASP-14) w keratynocytach. W skrócie – filtrat ze sfermentowanych drożdży ma realną szansę rozjaśniać, być antyoksydantem oraz wspomagać naszą skórę w jej funkcjach ochronnych.
Esencja jest bezbarwna, bezzapachowa i niezwykle wydajna. Po 4 miesiącach zużyłam 1/3 produktu.
Stosowanie i efekty
Pozytywne rezultaty zauważyłam po ok 3 miesiącach regularnego stosowania. Wymaga to więc odrobiny cierpliwości i samozaparcia, ale opłaca się ? . Twarz jest rozjaśniona i bardziej napięta, przez co wygląda młodziej. O tyle, że coraz chętniej robię sobie dni bez makijażu. Ze względu na cerę tłustą i skłonną do wyprysków przez wiele lat niekomfortowym było dla mnie wyjść bez chociażby pudru i podkładu/BB. Aktualnie, dzięki wytrwałym stosowaniu się do zasad koreańskiej pielęgnacji, świecenie i ataki pryszczy uspokoiły się. Teraz także za sprawą m.in. esencji od COSRX, całość staje się świeższa i bardziej promienna. Oczywiście stosując esencję nie rezygnuję z pozostałych kroków pielęgnacyjnych, czyli nadal sięgam potem jeszcze i po serum i po krem.
Jeśli planujecie za pomocą COSRX Galactomyces 95 Whitening Power Essence pozbyć się przebarwień po trądziku, to raczej nie tędy droga. Kosmetyk rozjaśnia, ale nie na tyle, by wygrać walkę z plamkami po nieprzyjaciołach. W tym celu najlepiej sięgnąć po serum z witaminą C.
Esencję stosuję dwa razy dziennie, zaraz po toniku (albo po BHA, jeśli używam). Wieczorem nakładam 2 pompki, rano jedną. Rozprowadzam je w dłoniach i delikatnie wklepuję w twarz. Najwięcej trafia na policzki i linię żuchwy, ale nie omijam też np. okolic oczu.
Podsumowanie
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z zakupu. Esencje to taki typ produktu, który łatwo zdyskredytować i uznać za fikuśne wody, które nic nie robią. Nic bardziej mylnego. COSRX Galactomyces 95 Whitening Power Essence realnie rozjaśnia i nawilża. Choć nie usunie magicznie mocnych przebarwień po trądziku, to pomoże je lekko rozjaśnić. Cała twarz natomiast odzyskuje blasku i młodości.
Moja ocena: 5/5
Cena: 70 – 100 zł (zależy od miejsca zakupu)
Pojemność: 100 ml
Dostępność: Online, głównie dystrybutorzy zagraniczni i duże sklepy
Zalety: | Wady: |
---|---|
95% to tytułowy składnik | Dostępność |
Krótki skład | |
Wydajny | |
Spełnia obietnice producenta | |
Tańszy zamiennik kultowych produktów od SK-II i Misshy |
2 komentarze
Poprosiłam siostrę o zakup produktu z galactomyces i wybór padł na https://us.memebox.com/product/4745/galactomyces-niacin-special-treatment-essence zużyłam w 4-5 miesięcy i byłam bardzo zadowolona! Pory mi się obkurczyły, cera ujednoliciła, porządnie nawilżyła. Żałuję, że się skończyła, ale na pewno kupię jeszcze jakiś produkt z tym składnikiem!
Ale super, że u Ciebie drożdże też dały radę ? ?